poniedziałek, 6 października 2014

QUICHE LORRAINE, CZYLI TARTA LOTARYŃSKA

Kuchnia francuska jest znana i doceniana na całym świecie, ale dla Polaków dalej pozostaje nieokryta. Jeśli chcemy zacząć gotować według francuskich przepisów, warto na początek zacząć od czegoś prostszego, czyli tarty. W Polsce znane są w większości te słodkie, natomiast we Francji królują tarty na słono o intensywnym smaku. Wykonanie tarty lotaryńskiej jest niesamowicie łatwe i zajmuje niewiele czasu. A efekt zachwyci Waszych gości!





SKŁADNIKI

  • 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
  • 1 śmietana 18% (ja używam 30%, ale muszę dodać później więcej mleka) 
  • 2-3 ząbki czosnku 
  • 300 g startego żółtego sera 
  • 200 g koziego twarożku (ja używam serka Petit Billy, ale można go zastąpić bryndzą lub posolonym twarożkiem z mleka krowiego) 
  • 1 brokuł 
  • 1 duży plaster szynki dojrzewającej (można ją zastąpić każdą szynką wędzoną, wtedy potrzebujemy ok. 5 mniejszych plasterków) 
  • 1 jajko 
  • Sól i pieprz
Ciasto francuskie jest trudne i czasochłonne do przygotowania, więc warto skorzystać z gotowego, które możemy kupić w prawie każdym markecie. Ważne, żeby ciasto nie było jednak mrożone!

PRZYGOTOWANIE

Formę na tartę smarujemy niewielką ilością masła i przykrywamy ją ciastem francuskim. Powinno ono wypełniać cały spód, jeśli wychodzi dodatkowo na boki to nic się nie dzieje. Wszystko zależy od tego jaką średnicę ma nasza forma. Następnie nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy do nagrzanego do ok. 160°C
 piekarnika i pieczemy ok. 10 – 15 min.


Ciasto powinno się lekko zarumienić i może nabierać objętości, ale tym nie należy się przejmować, bo wraz z zalewą opadnie. Gdy ciasto francuskie się piecze, przygotowujemy masę do zalania formy. Do miski dodajemy jajko, śmietanę, twarożek i wciskamy czosnek. Zalewa powinna mieć półpłynną konsystencję, więc w razie konieczności dodajemy trochę mleka. Dodajemy również sól i pieprz i wszystko mieszamy, najlepiej mikserem lub blenderem. Zalewa powinna być słona i pięknie pachnieć czosnkiem! Po wyjęciu formy z piekarnika nakładamy na upieczone ciasto szynkę i posypujemy połową startego żółtego sera. Umyte i osuszone brokuły dzielimy i nakładamy na formę. Posypujemy je resztą sera żółtego i zalewamy wszystko zalewą aż po brzeg formy. Następnie wkładamy ją do piekarnika i pieczemy w temperaturze ok. 160°C. Lepiej ją postawić na wyższej półce, żeby spód się zbytnio nie przypiekł. Tartę pieczemy około 40 – 50 minut. Po tym czasie powinna ładnie zbrązowieć. Wyciągamy ją jeszcze ciepłą z piekarnika i możemy od razu zabierać się do jedzenia! Ja ją jednak zazwyczaj studzę i dopiero podgrzewam kolejny raz, bo nabiera wtedy jeszcze lepszego smaku. Podobną tartę możecie zjeść w Krakowie w Cafe Botanika na ul. Brackiej.







Tarta smakuje wspaniale prawie z każdym winem. Ja polecam do niej jedno z moich ulubionych alzackich win – Gewurztraminera. Jest to białe delikatne wino, z aromatem owocowym, które powinno być podawane schłodzone. Jeśli ktoś woli jednak wino czerwone to polecam alzackie Pinot Noir lub Moulis en Médoc (wino z Bordeaux).


Bon Appétit!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz